niedziela, 1 listopada 2015

Jak zmienić swój styl, nie wydając pieniędzy?

To pytanie chyba dręczy każdego kto chce coś w sobie zmienić. Kiedy wreszcie przełamiemy się i zdecydujemy ze chcemy wyglądać tak a nie inaczej, bez względu na to co powiedzą inni, nadchodzi problem - skąd wziąć pieniądze? W tym poście opisze wam jak ja sobie pomogłam,a  zapewniam ze koszty były minimalne. Mimo to, jestem w stu procentach zadowolona!


Facebook


Na tym portalu społecznościowych możemy zdobyć coś za przeciętną sumę, jednak to dobre rozwiązanie. Wystarczy poszperać, by znałeś stronki z dodatkami których nie znajdziemy w zwykłym sklepie, dostosowanych do naszego stylu.




piątek, 30 października 2015

Początek nie zawsze oznacza coś nowego.

"Ludzie z wiekiem nie stają się lepsi, stają się tylko sprytniejsi. Kiedy jesteś starszy i mądrzejszy, to wcale nie przestajesz obrywać skrzydełek muchom, po prostu potrafisz wymyślić lepsze powody, żeby to usprawiedliwić. "
 Początek nie zawsze oznacza coś nowego. A zazwyczaj nie oznacza nic, przynajmniej w takim przypadku jak ten. Bo przecież, to wszystko, cała ja działam na okrągło nawet jeśli sama nie do końca zdaje sobie z tego sprawę. Ciągle gdzieś jestem i coś robię, nawet jeśli nie wpływa to na moje życie, a tym bardziej nie na twoje. I mimo że tu jestem i istnieję, to ty prawdopodobnie słyszysz o mnie pierwszy raz. I chcąc nie chcąc, muszę jednak o sobie opowiedzieć. Ale nie, nie pochwale się dzisiejszym obiadem, czy kolacją. S o r r y. Dobra, o czym ja pieprzę. Po prostu zaczynajmy. Możesz mówić mi... mów jak chcesz. Iza, Ania, Monika, czy bardziej "odjazdowo", cokolwiek przychodzi ci do głowy. Przecież to bez różnicy. Chodźmy lepiej dalej. Pasja. To słowo mówi tak naprawdę o nas wszystko. O mnie, o tobie, czy twoim odwiecznym wrogu. No.. prawie wszystko (to że lubisz jeździć na rowerze nie zdradzi nam, czy nie jesteś psychicznie chorym mordercą, rzecz jasna). Ale chwila, chwila. Wróćmy do mnie: lubię robić ludziom krzywdę, i sprowadzić ich na drogę grzechu i zła. Czyli? Piercing i tatuaże. Tak, przyznaję się, jestem małą zbuntowaną dziewczynką która pewnego dnia postanowiła przefarbować włosy, ubrać się na czarno i pójść się wydzierać. Chcę was tym zarazić. Pokazać, że człowiek z kolczykami i bluzką z napisem "metalica" nie jest brudasem i ćpunem, ale wyjątkową osobą z p a s j ą. Jestem kreatywnym człowiekiem, przynajmniej tak uważam. Dlatego też, chciałabym pokazać wam, jak wygląda świat od tej drugiej, nieco m r o c z n i e j s z e j strony medalu.